Badger, Kalifornia, 1997
rok (część 3)
Tridandiswami Śri
Śrimad Bhaktiwedanta Narajana Maharadża
Arati wymaga emocjonalnego
zaangażowania. Nie powinno się podchodzić do niego obojętnie. Kiedy
coś ofiarowujecie, musi temu towarzyszyć jakieś uczucie. Może przypominać
nastawienie matki Jaśody, która najpierw wszystko ofiarowuje Krysznie,
a potem całej reszcie. Albo jeśli waszą swarupą (naturalną
cechą) jest nastrój gopi i macie odpowiednie ku temu kwalifikacje,
jeśli takie macie pragnienie, wtedy możecie widzieć, że to Śrimati
Radhika ofiarowuje Krysznie różne rzeczy.
Powinniśmy iść w ślady
Śrila Bhaktiwinoda Thakura, Śrila Narottama dasa Thakura i wszystkich
im podobnych. Śrila Bhaktiwinoda Thakur pozostawił nam kirtana, bhoga
arati:
bhadża bhakata-watsala
śri-gaurahari
śri-gaurahari so hi
gosta-bihari
nanda-jaśomati-czitta-hari
[„Oddawajcie cześć Panu
Śri Gaurahari, który darzy wielkim uczuciem swoich bhaktów. Nie jest
różny od samego Kryszny, który wędrował z krowami po lasach i skradł
serca Nandy i Jaśody".]
[Śrila Narajana Maharadża
zaczyna śpiewać, dołączają do niego bhaktowie]:
jaśomati-nandana, wradża-waro-nagara
gokula-randżana kana
gopi-parana dhana, bandana-manohara,
kalija-damama-widhana
[„Kryszna jest ukochanym
synem Jaśody i najbardziej pożądanym młodzieńcem we Wradżabhumi.
Jako Kana (przepełnione czułością imię Kryszny) przynosi radość
Gokuli i jest całym życiem gopi. Niepoprawny złodziej, kradnie serca
wszystkim i uśmiercił węża Kaliję".]
Podczas mangaba-arati gopi,
zwłaszcza Lalita i Wiśakha, odprawiają ceremonię dla Radhy i Kryszny.
Jaśoda przeprowadza arati o ósmej albo dziewiątej rano, zanim Kryszna
wyprowadzi krowy na pastwisko w lesie. Poprzez tę ceremonię chroni
Go przed chorobami i cierpieniem oraz usuwa wszelkie przeszkody. Lalita
i Wiśakha odprawiają arati w porze niśanta, na koniec nocy, mówiąc
Radzie i Krysznie: „Czas, żebyście wrócili do swoich domów".
Trzeba o tym wiedzieć.
Intonujecie bez upodobania
do tej czynności, dlatego ogarnia was senność. Ale nawet jeśli nie
czujecie upodobania, powinniście zmusić swój umysł do tej czynności.
Powiedzcie mu: „Nie będę cię słuchać. Muszę dać ci lekcję,
Zwiążę mocno sikhę i wtedy będziesz musiał intonować". Można
porównać tę sytuację do sytuacji chłopca, który nie chce jeść,
a którego matka zachęca do jedzenia wszelkimi możliwymi sposobami.
Czasem nawet go zmusza. Podobnie wy powinniście zmusić umysł, argumentując:
„Będziesz musiał intonować harinama. Nie dostaniesz nic do jedzenia,
jeśli nie wymantrujesz rano 16 rund, siedząc w jednym miejscu".
Staramy się intonować
rano więcej niż 22 rundy, siedząc w jednym miejscu. Powiedzcie umysłowi:
„Nie dam ci nic do jedzenia, nawet kropli wody, jeśli nie zajmiesz
się intonowaniem. Wiem, że jesteś bardzo oporny, więc muszę cię
przywołać do porządku". Po jakimś czasie pojawi się ruci (smak)
i wszystkie choroby miną. Będziecie wtedy w stanie wymantrować jedną
lakhę (64 rundy) harinama za jednym posiedzeniem. Przestaniecie odczuwać
potrzebę pójścia gdzieś, zrobienia tego czy tamtego. Nie odczujecie
senności ani znudzenia.
Między poszczególnymi
harinama możecie intonować:
he kryszna! karuna-sindho!
dina-bandho! dżagat-pate!
gopeśa! gopika-kanta!
radha-kanta! namo'stu te
[„Kłaniam ci się, Kryszno,
nieustannie! Jesteś oceanem łaski, przyjacielem upadłych, Panem stworzenia,
i Panem społeczności pasterzy! Jesteś Gopi-kanta, ukochanym gopi,
a nade wszystko jesteś Radha-kanta, ukochanym Śrimati Radhiki!"]
tapta-kanczana-gaurangi!
radhe! wrindawaneśwari!
wriszabhanu-sute! dewi!
pranami hari-prije!
[„O, Gaurangi, której
karnacja przypomina barwą stopione złoto! O, Radhe! O, królowo Wrindawan!
O, córko Wriszabhanu Maharadża! O, Dewi! O, najdroższa sercu Hari!
Składam ci pokłony ciągle i od nowa!"]
Intonujcie w takim nastroju,
a łzy napłyną wam do oczu: „O, Radhe! O, Kryszno! O, harinama,
jesteś samym Kryszną! O, Radhiko, ty jesteś Hare". Siedźcie
prosto, czasem zapłaczcie. Wtedy nie będzie miejsca na sen. Podczas
harinama możecie też od czasu do czasu intonować:
bhadżami radham arawinda-netram
smarami radham madhura-smitasjam
wadami radham karuna-bharadram
tato mamanjasti gatir
na kapi
[„Wielbię Radhę o lotosowych
oczach, pamiętam Radhę o słodkim uśmiechu, mówię o Radzie przepełnionej
miłosierdziem. Nie istnieje dla mnie nic poza tym. Radha jest moim
życiem i moją duszą". (Śri Stawali, Wiśakhanandadabhih stotram
131)]
Gdzie sen? Gdzie kama, krodha,
lobha, moha, mada i matsarja (pożądanie, złość, chciwość, duma,
złudzenie i zawiść)? Wszystko to zniknie. Czasem możecie powiedzieć:
„Nie ma większego grzesznika ode mnie. Nie ma większego nieszczęśnika.
Ty obdarzasz mnie wszystkim, a ja jestem takim nędznikiem, że nie
jestem nawet świadom Twojej łaski".
Możecie też intonować
następujące wersy:
namnam akari bahudha
nidża-sarwa-śaktis
tatrarpita nijamitah
smarane na kalah
etadrisi tawa kripa bhagawan
mamapi
durdaiwam idriśam ihadżani
nanuragah
[„O, Bhagawanie! Za sprawą
Twojego świętego imienia spływa na żywe istoty wszelką pomyślność.
Dla korzyści wszystkich dusz przejawiłeś więc swoje niezliczone
imiona, takie jak Rama, Narajana, Kryszna, Mukunda, Madhawa, Gowinda
i Damodara. Tchnąłeś w każde z nich wszelką moc każdej z postaci.
Z bezprzyczynowej łaski nie nałożyłeś żadnych ograniczeń na intonowanie
i pamiętanie tych imion. A jednak z powodu popełnianych obraz ja,
nieszczęsny nie mam upodobania do Twojego świętego imienia, które
jest tak łatwo dostępne i zapewnia intonującemu powodzenie".
(Śri Śikszasztakam, 2)]
Pamiętajcie znaczenie tej
śloki i ze łzami w oczach módlcie się: „Jesteś nieskończenie
miłosierny, a ja jestem godzien pożałowania. Nikt nie jest tak upadły
jak ja. Obdarzasz żywe istoty nieograniczoną łaską, a ja nawet nie
umiem jej przyjąć. O, Prabhu, jedyne czego potrzebuję, to Twoja łaska,
nic więcej".
najanam galad-aśru-dharaja
wadanam gadgada-ruddhaja
gira
pulakair niczitam wapuh
kada
tawa nama-grahane bhawiszjati
[„O, Prabhu! Kiedy moje
oczy napełnią się łzami? Kiedy głos uwięźnie mi w gardle? Kiedy
pod wpływem ekstazy płynącej z intonowania Twojego świętego imienia
zjeżą mi się włosy na całym ciele?" (Śri Śikszasztakam,
6)]
Kiedy tak zapłaczecie w
modlitwie, nie będzie miejsca na pożądanie, złość, chciwość
itd. Te uczucia znikną, tak jak nuda, senność czy każda inna materialna
przeszkoda. Wtedy można intonować Hare Kryszna godzinami. Przekonajcie
się o tym sami. Po jakimś czasie zrozumiecie, że Parama-pudżjapada
Śrila Bhaktiwedanta Swami Maharadża przyszedł, by podzielić się
z innymi tym nastawieniem, i to nastawienie rzeczywiście się pojawi.
Na tym polega świadomość Kryszny. Czy świadomość Kryszny oznacza
kontrolowanie kogokolwiek? Należy kontrolować jedynie własny umysł.
Nie usiłujcie kontrolować nikogo prócz swojego złego umysłu. Nie
krytykujcie nikogo. Szanujcie innych, traktujcie wszystkich jak bardziej
zaawansowanych od siebie, a siebie uważajcie za najbardziej upadłych.
Krytykujcie swój umysł i złe uczynki, których się dopuściliście.
Z takim nastawieniem intonujcie Hare Kryszna.
Możecie też myśleć:
„Czemu w moich oczach nie pojawiają się łzy? Czemu serce mi nie
topnieje? Moje serce jest twardsze od kamienia, żelaza i stali. O,
nama, jesteś moją jedyną nadzieją, a mimo to ciągle uważam się
za prawdziwego wielbiciela, guru czy aczarję i czuję, że mogę wszystkich
kontrolować. Cóż mam z tym zrobić?"
Wtedy:
jugaitam mimeszena czakszusza
prawriszajitam
śunjaitam dżagat sarwam
gowinda-wirahena me
[„O, sakhi! Rozdzielenie
z Gowindą sprawia, że nawet krótka chwila wydaje się całym milenium.
Łzy płyną z moich oczu niczym potoki deszczu, a cały świat spowija
pustka". (Śri Śikszasztakam, 7)]
Możecie pomyśleć: „Brak
mi tego nastawienia, lecz chcę je naśladować, chcę je w sobie wzbudzić.
Chcę poczuć to przemożne pragnienie pójścia za przykładem czystych
bhaktów w linii Śrila Rupy Goswamiego. A potem intonujcie myśląc:
aśliszja wa pada-ratam
pinastu mam
adarśanam marma-hatam
karotu wa
jatha tatha wa widadhatu
lampato
mat-prana-nathas tu sa
ewa naparah
[„Niech Kryszna zamknie
w mocnym uścisku służkę tak przywiązaną do służby dla Jego lotosowych
stóp i uczyni ją swoją własnością. Albo niech złamie jej serce,
gdy zdecyduje nie przyjść na spotkanie ze mną. Jest rozpustnikiem
i może zrobić, co zechce. Nawet jeśli na moich oczach będzie dokazywać
z inną ukochaną, pozostaje moim Prananatha. Nie ma żadnego innego".
(Śri Śikszasztakam, 8)]
Kto wypowiada te słowa?
Śrimati Radhika. Śri Czajtanja Mahaprabhu recytuje całe Śikszasztakam
i tylko wyjątkowe osoby, prawdziwi wielbiciele, umieją trafić do
naszych serc z takim przekazem. Taka osoba jest prawdziwym śiksza-guru.
Musimy nauczyć się wszystkiego:
jak właściwie wykonywać bhadżana, arczana, ofiarowanie, jak robić
to systematycznie z użyciem odpowiednich mantr. Jeśli nie recytujemy
odpowiednich mantr, nie ma mowy o żadnym postępie duchowym.
Śri Bhakti-rasamrita-sindhu
stwierdza - powołując się na Purany - że jeśli nie praktykuje się
waidhi-bhakti z pomocą odpowiednich mantr itd., wtedy bhoga nie jest
ofiarowane, arati nie jest kompletne etc.
[kontynuacja wykładu w
części 4]
(Konsultacja: Pudżjapada
Madhawa Maharadża i Bradżanatha dasa;
Zapis: Anita dasi i Waśanti
dasi;
Redakcja: Śjamarani dasi;
Z taśmy spisała: Anita
dasi)
|