"W ten sposób wymieniam jedynie część spośród niezliczonych bhaktów Pana Caitanyi. Całkowite opisanie ich nie jest rzeczą możliwą. Z każdej gałęzi drzewa wyrosły setki i tysiące podgałęzi uczniów uczniów-wnuków. Każda gałąź i podgałąź drzewa pełna jest niezliczonych owoców i kwiatów. Zatapiają one świat wodami miłości do Kryszny." C.C. Adi-lila 10. 159-161
Bhakti to starożytne sanskryckie słowo, którego znaczeniem jest „czysta miłość i oddanie”. Słowo „czysta” wyraża, że nie ma tu zafałszowania czy domieszki czegokolwiek innego. Miłość w jej najwyższym i najbardziej perfekcyjnym stanie musi być całkowicie czysta i pozbawiona jakichkolwiek innych pragnień oprócz dawania szczęścia i oddania dla ukochanego, obiektu swojej miłości. Czytaj dalej...
Na temat dzieła
Obraz, który widzicie jest zatytułowany "Seva Kunj." "Powstał on w moim sercu lecz teraz zamanifestował się na zewnątrz" – Śrila Bhaktivedanta Narayana Maharaja. Czytaj dalej...
Co jest korzystniejsze dla Wisznuitów z zachodu wegetarianizm, czy weganizm?
sobota, 10 czerwca 2017 11:54
Pewnego dnia do Śrila Narayana Maharadża przyszli jego uczniowie z krajów zachodu i opowiedzieli mu o okrucieństwie z jakim traktowane są krowy w ich krajach (poza Indiami) na fermach z tzw. chowem przemysłowym. Śrila Narayana Maharadża odparł, iż takie postępowanie wobec krów jest nieakceptowalne. Powiedział, że nie będzie spożywał takiego krwawego mleka (ang. “cruel milk”), ani żadnych produktów pochodnych, podczas swoich podróży na zachód (poza Indie). Wskazując tym, że jedyne akceptowalne mleko, to mleko od szczęśliwych krów, które ostały się jeszcze w Indiach w tradycyjnych wisznuickich gospodarstwach przydomowych, w których cielęta i krowy nigdy nie są zabijane i są traktowane z miłością i uczuciem.
Śastry mówią, że żadne niedole nie dotykają Wisznuitów. Wisznuita nigdy nie ulega smutkowi i zmartwieniom. Kto martwi się i smuci? Ten kto przyszedł do tego świata i nie służy Radha-Krysznie, nie kultywuje bhadźanu dla Kryszny, po prostu przyszedł i odszedł - ten rzeczywiście cierpi i smuci się. Guru i Wisznuici przyszli do tego świata nie po to by cierpieć i smucić się.
Doświadczamy pewnego bólu i rozłąki, ale w tej rozłące zawiera się szczególny smak, ta rozłąka nie jest przykra. Kiedy płaczemy, to wewnątrz tego płaczu jest określona słodycz, ponieważ jest to rozłąka transcendentalna. Kiedy stykamy się z czymś transcendentalnym doświadczamy pomyślności i szczęścia. Taka jest natura transcendencji. Jeśli w tym nie byłoby anandy a tylko ból, gopi zapomniałyby o kryszna-katha. Gopi krytykują kryszna-katha, lecz jeśli byłaby ona niewłaściwa to dlaczego wypowiadają ją 24 godziny na dobę? Jest w tym określony smak.
Kryszna w wielu miejscach mówi: "Po prostu bądź ze Mną". Jeśli cały czas jesteście ze Mną to jest to pewien rodzaj spotkania. Jeśli jednak jesteśmy rozłączeni - to tak czy inaczej w jakimś sensie również jesteście ze Mną. Jest to możliwe jeśli ciągle będziecie myśleć o Mnie. "Zawsze myślcie o Mnie, słuchajcie o Moich chwałach, Moim katha, Moich czynach i wówczas będziecie blisko Mnie".
Srila Narayana Gosvami Maharaja: Przyjąwszy nastrój i piękno Śrimati Radhiki, Śri Krsna stał się teraz Sacinandaną Gaurahari. Jego starszy brat Baladeva Prabhu, syn Rohini devi, który bawił się ze Śri Krsną we Vrajy, stał się teraz Nityanandą Prabhu. W Krsna-lila, Baladeva Prabhu z Vrajy posiada manifestację vaibhava-prakasa w Dvarace jako Sankarsana, natomiast Jego vaibhava-prakasą na Vaikunthach jest Maha-Sankarsana.
W Dvarace, Baladeva Prabhu zabił wiele demonów Swoim pługiem i buławą; także tam poślubił On Varuni-devi i Revati-devi. Z Sankarsany (Baladeva) z Dvaraki manifestuje się Maha-Sankarsana z Vaikunth, a Jego manifestacją jest Karanodakasayi Visnu, z którego następnie manifestuje się Garbodakasayi Visnu, którego kolejną ekspansją jest Ksirodakasayi Visnu. Inną z Jego manifestacji jest Śesa, który staje się siedzeniem, tronem, wachlarzem, pantoflami, jak i wszystkimi innymi parafernaliami Śri Krsny. W formie węża o nieograniczonej ilości kapturów, Śesa utrzymuje wszystkie wszechświaty na Swoich niezliczonych tysiącach głów. Istnieje pewien wers, który do tego nawiązuje:
Kiedy słuchamy harikatha to na początku pojawia się pragnienie, i my rozumiemy, że ten cel jest bardzo wzniosły, ale mimo tego nie chcemy nic robić. Wiemy, że tam, gdzie jest Kryszna - nie ma biedy, przywiązania, cierpień, smutku, zmęczenia. Tam nie ma żadnych problemów. W tym świecie jesteśmy zawsze mocno związani. Jesteśmy kontrolowani przez raja, tama i sattva, które nas wiążą i zmuszają do działania w określony sposób, przeciwnie do naszego pragnienia. Ale tam nie ma takiej niewoli. Tam nic nas nie związuje. Tam związywać nas mogą jedynie wstążki z włosów gopi i szarfa z turban na głowie Kryszny!